piątek, 15 kwietnia 2011

Olga Boznańska

Olga Boznańska urodziła się 15 kwietnia 1865 w Krakowie, zmarła 26 października 1940 w Paryżu.
Moja ulubiona malarka - pamiętam jak jeszcze w liceum pojechałam do  Krakowa i w Muzeum Narodowym stałam zahipnotyzowana przed obrazem namalowanym na tekturze,były to Nasturcje.
Niesamowicie intymne,delikatne malarstwo,piękne.



Autoportret

Autoportret

Macierzyństwo,1902

Niemowlę ze smoczkiem,1906

Dziewczynka z różowymi wstążkami
przed 1912

Portret młodej kobiety w bieli
1912

Studium portretowe kobiety

Martwa natura,po 1920

Martwa natura z białymi kwiatami i japońską laleczką
po 1918



Nasturcje

Wnętrze pracowni ,1913


Plac de Ternes w Paryżu,1903

Katedra w Pizie ok 1903


Malarstwa uczyła się prywatnie w Krakowie m.in. u Antoniego Piotrowskiego i Kazimierza Pochwalskiego a podczas pobytu w Monachium (1886-98) uczęszczała do prywatnych szkół artystycznych.
W 1896 zrezygnowała z nauczycieli i wynajęła własną pracownię. W tym czasie zaczęła wystawiać swoje prace w Monachium, Warszawie, Berlinie, Wiedniu. Dwa lata później pojawiły się pierwsze sukcesy. Dostała nawet propozycję objęcia katedry malarstwa na wydziale kobiet w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych, którą odrzuciła.
W 1898 przeprowadziła się do Paryża. W tym też roku została członkiem Towarzystwa Artystów Polskich „Sztuka”. Została członkiem Société Nationale des Beaux Arts.
Jej sława powoli malała. Miała coraz mniej zamówień na portrety, głównym jej źródłem utrzymania stał się czynsz z krakowskiej kamienicy. W 1932 po raz ostatni przyjechała do Krakowa. W 1937 na Wystawie Światowej w Paryżu otrzymała Grand Prix. Na weneckim Bienale w 1938 sprzedała pięć obrazów, w tym Portret pani Dygatowej, który zakupił król włoski. Był to jej ostatni sukces. Dwa lata później umarła.

Malowała głównie portrety (Portret dwóch dziewczynek 1896, Autoportret 1900), studia figuralne (W ogrodzie 1891, Dziewczynka z chryzantemą 1894), kwiaty, pejzaże i wnętrza. Indywidualny styl malarski Olgi Boznanskiej był wynikiem swobodnej interpretacji zasad impresjonizmu, z którego przejęła rozjaśnioną gamę barwną, miękki, roztopiony w szaromglistej atmosferze rysunek i fakturę obrazu, zachowując koloryt lokalny.

(Encyklopedia Powszechna PWN, Warszawa 1973)

2 komentarze:

  1. uwielbiam ja za te "niedokonczone" obrazy... :))) genialna to malo powiedziane.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak ! Jakby filtr miała w oczach,no rozpływam się za każdym razem :)

    OdpowiedzUsuń