niedziela, 3 kwietnia 2011

Z cyklu przygody na ASP

Kontynuując wątek szlakiem przygód na ASP- dziś kilka zdjęć sprzed dwóch tygodni.
Jeszcze zimno było ale nam to nie przeszkadzało bo znaleźliśmy w środku schronienie przed wiatrem a tam takie cuda...

Gigantyczne pająki rozśmieszyły Julka!


Sarenka rozczuliła.

A tu..? Rączki złożone jak ...

...jak ta różowa pani,co tam stoi i marznie!

I znalazł się pożar- według Julka to ogień bucha

A na zewnątrz-prawdziwe ZOO!
(w środku pewnie i więcej zwierząt by się znalazło...)

Można za nos złapać,nie tylko za rogi.

Pogłaskać i zajrzeć do mordki.

No to zmykamy bo wieje,aż się żyrafom szyje powyginały !
Wrócimy jak będzie cieplej.

2 komentarze:

  1. Nie dalam rady wpasc na stare smieci bedac we Wroclawiu, a szkoda. Ale jak sie dowiedzialam, ze Naskova juz tam nie ma, jakos nie mialam powodu na odwiedziny. Szkoda, szkoda, bo troche mi sie zatesknilo patrzac na te zdjecia. Ale Ty tam czesto z Julkiem zagladasz, wiec teraz wiem co sie tam dzieje:) Milego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Good morning!
    Beautiful pictures. Julia is so pretty and cute.

    Have a wonderful Sunday.

    OdpowiedzUsuń