Ta kołysanka nie utuli Was do snu...
za to dostarczy wielu niezapomnianych wrażeń.
Mój ulubiony film grozy-jedyny-po którym nie boję się isć sama do kuchni.
Kreacja Janusza Chabiora jako seniora rodu rewelacyjna!
Polecam również uwadze swietną graficzną czołówkę,a o muzyce Michała Lorenza nie ma co pisać,trzeba posłuchać.
Niech Was poniosą zmysły do zapomnianej mazurskiej wsi.
Kołysanka,reż.Juliusz Machulski,2010 .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz