Na zewnątrz
Znak - zaciekawił synka.
Okno w suterenie skrzętnie zasłania światło w pracowni-a może po ciemku coś tworzą?
Nic to,ciekawe graficznie.
Synek lubi ten 'obrazek' i 'kwiatuszki'- już się zastanawiam,co powiedzieć jak się nauczy czytać...może do tego czasu przemalują ścianę.
W środku
I znów zapłonęłam czerwienią,słysząc o sikawce-ale to nie o pana chodziło.
Skrzynka przeciwpożarowa z najważniejszym obiektem - wężem strażackim.
Stare krzesła kinowe,pamiętają jeszcze moje czasy studiów!
Teraz lekko unowocześnione,z dodaną instrukcją obsługi.
I na koniec wyprawy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz